Translate

Szukaj na tym blogu

czwartek, 31 grudnia 2015

Bardzo ciepły grudzień, czyli gdzie ta zima i co na to rośliny w naszych ogrodach.

Wyjątkową pogodę mamy tej zimy... jakiej zimy zapyta ktoś? Będzie mieć rację, bo to już koniec grudnia, a zimy nie widać. Pogoda typowo wiosenna, śniegu ani grama, a niektóre rośliny chyba nawet nie zauważyły że powinny jeszcze odpoczywać.

Trawa chyba w ogóle nie rozpoczęła wegetacji bo ciągle jest soczyście zielona, na żywopłocie w tawuły pojawiły się pierwsze listki, gdzieniegdzie z ziemi wychylają się zdezorientowane pierwsze kiełki  kwiatów cebulowych.




Co w takiej sytuacji zrobić?
Gdy jest bardzo ciepło, a w nocy temperatura nie spada poniżej zera należy odkryć przykryte rośliny, może im być za ciepło. Trzeba jednak pilnować prognozy pogody i trzymać rękę na pulsie ponieważ mróz może złapać w każdej chwili. Wtedy trzeba będzie okryć rośliny z powrotem.

Unikajmy chodzenia po trawniku tam gdzie zasadzone są rośliny cebulowe, możemy je uszkodzić.




Nie zapominajmy o podlewaniu roślin, szczególnie tych w donicach będzie konieczne częstsze sprawdzanie ich nawodnienia, jeżeli rośliny nie zdążyły zakończyć wegetacji ich zapotrzebowanie na wodę nieznacznie się tylko zmniejszy, a brak śniegu to też brak wody.

Ciepła pogoda sprzyja szkodnikom i rozwojowi różnych chorób. Gdy będziemy w ogrodzie zwróćmy uwagę na tzn. mumie - zeschnięte resztki owoców, które są źródłem chorób grzybowych. Zerwijmy je i najlepiej spalmy - NIE wyrzucajmy na kompost. Oprócz zeschniętych owoców zwróćmy uwagę na pojedyncze liście oplecione przędzą (postępujmy jak z mumiami) tam zimują szkodniki.




W przypadku drzew konieczne może być bielenie ich pni i grubych konarów. Słońce pobudza ruch soków w drzewie, a w nocy przy znacznych spadkach temperatur następuje ich zamarzanie, co w konsekwencji prowadzi do rozsadzenia i pęknięcia pnia i powstania rany zgorzelinowej. Biały kolor odbija słońce i zmniejsza ten efekt. Zabieg ten należy wykonać najpóźniej do połowy stycznia i poprawić w przypadku spłukania części wapna przez deszcz. Najczęściej do bielenia używamy "mleka wapiennego" (2 kg wapna palonego + 10 litrów wody). Możemy również zastosować gotowe mieszanki w postaci sproszkowanej, które wystarczy rozcieńczyć odpowiednią ilością wody.



W przypadku tak nietypowej pogody oprócz tych kilku czynności pozostaje nam tylko czekać i mieć nadzieję że nagły mróz nie zetnie rozwiniętych już roślin a spóźniona zima jeżeli przyjdzie nie zrujnuje nam przyszłorocznych zbiorów i większości roślin w ogrodach.


źródło:
morago.pl

środa, 23 grudnia 2015

Choinka żywa czy sztuczna czyli coroczny problem do rozwiązania.

Choinka jest od bardzo dawna obowiązkowym elementem świątecznych dekoracji, chyba nie wyobrażamy sobie najbliższych dni bez przystrojonego drzewka w naszym domu. I tu pojawia się problem, jaką choinkę wybrać żywą czy sztuczną, każda z nich ma przecież swoje wady i zalety, a wybór wcale nie jest łatwy. 


Zaletą sztucznej choinki jest jej wytrzymałość, zakupiona raz posłuży nam przez wiele lat i nie wymaga dbania o nią gdy mamy ją w domu. Jednorazowy zakup sprawia że jej wybór jest bardziej ekonomiczny niż coroczne kupowanie żywego drzewka. Niestety jest to korzystne tylko dla naszego portfela ponieważ sztuczne choinki rozkładają się przez setki lat i po wyrzuceniu ich powiększą tylko stertę śmieci na wysypisku.





Sztuczne drzewko dla niektórych jest ładniejsze, bardziej kształtne, a co najważniejsze nie gubi igieł, dzięki czemu nie trzeba sprzątać co chwilę. Niestety musimy znaleźć dla niej miejsce do przechowywania przez resztę roku, co w przypadku dużych choinek może być kłopotliwe.



Wybór modeli sztucznych choinek jest bardzo duży, imitują one konkretne gatunki, mają szyszki lub kolorowe elementy. Mogą być jednobarwne lub dwukolorowe, zielone lub nie. Ograniczeniem tutaj  jest chyba tylko wyobraźnia producenta.




Jeśli chcemy, by w naszym domu na Boże Narodzenie rozchodził się piękny zapach igliwia, ubierzmy choinkę żywą. Do wyboru na świątecznych straganach mamy świerki oraz jodły, a także sosny.  Możemy wybrać choinkę ciętą lub w donicy. Tą drugą można posadzić w ogrodzie gdy przyjdzie czas i cieszyć się nią cały rok, ważne jest aby kupić taką z nieuszkodzoną bryłą korzeniową. To zwiększy jej szanse na przyjecie się w ogrodzie, a wtedy możemy mieć nadzieję że posłuży nam za rok.



Kupując naturalną choinkę nie musimy obawiać się, że narażamy lasy na zniszczenie zdecydowana większość dostępnych w handlu choinek dostarczana jest z wyspecjalizowanych plantacji. Nie ma również problemu z pozbyciem się drzewka po świętach, możemy wykorzystać ja w naszym ogrodzie do okrycia innych roślin lub przeznaczyć na kompost. Samo kupowanie choinki może być wspaniałą coroczną tradycją.



Każde z drzewek ma swoje wady i zalety. Każdy z nas przy zakupie musi podjąć tą niełatwą decyzję. A Wy, jaką choinkę wybraliście w tym roku sztuczną czy prawdziwą. Piszcie, jesteśmy ciekawi Waszych wyborów.



Źródło:
morago.pl
google.pl

piątek, 18 grudnia 2015

Żywe ozdoby na Boże Narodzenie, czyli kwiaty doniczkowe jako świąteczna dekoracja.

W okresie świąt staramy się ozdobić nasze domy i wnieść do nich jak najwięcej bożonarodzeniowego nastroju. Nieodzowną i niezastąpioną ozdobą w naszych domach jest choinka, ale oprócz niej jest jeszcze kilka roślin które w okresie zimowym będą pięknie wyglądać na naszych parapetach.

Grudnik
Jedną z najciekawszych jest Grudnik znany też jako szlumbergera, zygokaktus, lub kaktus Bożego Narodzenia. Pochodzi z tropikalnych lasów Brazylii, ma piękne kremowe, różowe lub czerwone kwiaty. Zaczyna kwitnąć końcem listopada, początkiem grudnia, warunkiem jest zapewnienie mu na przełomie września i października 4-6 tygodni tzw. odpoczynku. W tym czasie grudnik należy przenieść w nieco chłodniejsze miejsce i skąpiej podlewać oraz zaprzestać nawożenia. Ważne jest aby gdy już pojawią się pąki kwiatowe grudnika nie ruszać z miejsca, ponieważ staje się wtedy bardzo delikatny i może zrzucić je zanim zakwitną. Wymaga stanowiska jasnego ale z rozproszonym światłem o temperaturze pokojowej (18-20 C) dobrze radzi sobie z pewnymi niedoborami wilgoci. Jej nadmiaru natomiast nie lubią jego korzenie - zalanie podłoża powoduje ich gnicie.

Poisencja
Poisencja - zwana Gwaizdą betlejemską to chyba roślina najbardziej kojarzona ze Świętami Bożego Narodzenia, inaczej zwana Wilczomleczem nadobnym, Poinsecje są bardzo dekoracyjne, ich ozdobą są tzw. przykwiatki o barwie białej, jasnożółtej, różowej lub czerwonej, nic więc dziwnego, że tak chętnie wykorzystujemy je do świątecznej aranżacji mieszkań. Do prawidłowego rozwoju potrzebuje temperatur z zakresu od 18 do 21 stopni. Należy za wszelką cenę unikać spadków temperatury poniżej 12 stopni, gdyż bardzo często powoduje to utratę liści przez roślinę. Nawet krótkotrwałe spadki temperatury są niewskazane. Poinsecja lubi wilgoć i w okresie kwitnienia należy ją dość często podlewać, a także codziennie zraszać. Nie przejmujmy się gdy poisencja pod koniec kwitnienia zacznie tracić liście, jest to naturalne, każda roślina po przekwitnieniu je tarci, można przezimować roślinę i po przesadzeniu na wiosnę spróbować pobudzić ją do ponownego kwitnienia. Jest to jednak trudne i dlatego większość ludzi traktuje Gwiazdę Betlejemską jako jednoroczną ozdobę.

Psianka koralowa
Psianka, , pochodzi z Ameryki Południowej, ciekawostka jest to że jest spokrewniona z pomidorem. Lubi stanowisko jasne i słoneczne, choć temperatura w pomieszczeniu nie powinna przekraczać 20ºC, roślina zbyt mało podlewana lub przegrzana będzie tracić owoce. Solanum, bo tak brzmi inna nazwa tej rośliny, kwitnie latem ale prawdziwie dekoracyjne są jej owoce (uwaga są trujące) przebarwiające się od zieleni aż do ciemnej czerwieni. W okresie letnim, dobrze jest wynieść ją na zewnątrz lub trzymać przy otwartym oknie. Psianka lubi chłodniejsze i wilgotne powietrze . Przesadzamy ją przed pojawieniem się nowych pędów, w ziemię kompostową, w niewiele większą doniczkę. Czynimy to każdego roku. Podlewanie regularne, z umiarem a zimą bardzo oszczędnie raz na dwa tygodnie. Nawożenie jest konieczne i dokonujemy go, co tydzień w okresie letnim, w okresie zimowym zaprzestajemy.

Azalia
Azalia, większość odmian azalii uprawianych w doniczkach nie jest odporna na mróz, więc musi być trzymana w okresie zimowym w pomieszczeniach. Przeniesienie azalii do ogrodu da nam pewność że zakwitnie. W drugiej połowie maja, gdy minie niebezpieczeństwo przymrozków, azalie można zakopać razem z donicą w lekko ocienionej części ogrodu albo po wyjęciu z pojemnika posadzić w ziemi torfowej (może to być podłoże do azalii i różaneczników, które kupuje się w sklepach ogrodniczych). Na początku września azalię należy przesadzić do doniczki wypełnionej świeżym  i przenieść najpierw do chłodnego pomieszczenia (temperatura 8-10°C), a gdy pojawią się pąki kwiatowe -  umieścić ją w pokoju. Azalie najlepiej kwitną w pomieszczeniach w których temperatura nie przekracza 18 stopni.


Źródło
morago.pl
google.pl

piątek, 11 grudnia 2015

Jak mieć porządek w garażu. Czy to w ogóle jest możliwe.


Czy wy też macie problem z utrzymaniem porządku w garażu?
A może wasz garaż zamienił się już w składowisko rzeczy zaginionych. 
Pamiętajcie nawet z największym bałaganem można sobie poradzić. Najważniejsze to nie odkładać tego na potem, które nigdy nie nastąpi. Trzeba to wszystko dobrze zaplanować i zabrać się do pracy.




Podstawowe pytanie to ile mamy miejsca.

To od ilości wolnej przestrzeni zależy czy obok naszego auta zmieszczą się szafki lub regały a może będziemy mogli liczyć jedynie na podwieszanie rzeczy pod sufitem. Musimy pamiętać o takim pozostawieniu wolnej przestrzeni aby po zaparkowaniu auta można było swobodnie wyjść, wynieść z niego zakupy czy dziecięcy fotelik. 



Gdy wiemy już ile miejsca mamy do zagospodarowania pozostaje pytanie czym je zabudować.
Często jako wyposażenie garażu 
wykorzystujemy meble nie potrzebne w domu, bo szkoda je wyrzucić. Kuchenne szafki, regały czy pokojowe komody nie są przystosowane do garażowych warunków, a także gabarytów i ciężaru rzeczy, jakie będą w nich przechowywane. Szybko się więc niszczą (zwłaszcza te wykonane z płyty meblowej ulokowane w nieogrzewanych garażach), a na dodatek zwykle są dość niewygodne i trudno w nich utrzymać porządek.


Lepszym rozwiązaniem mogą być meble magazynowe - to najczęściej regały, których elementy konstrukcyjne wykonane są drewna sosnowego lub z ocynkowanej stali, a półki - z drewna albo grubej płyty MDF. Mają one dużą nośność i są bardziej wytrzymałe. Pewnym rozwiązaniem są regały drewniane, tańsze ale mniej wytrzymałe niż metalowe - szkodzi im wysoka wilgotność i zmiany temperatury w nieogrzewanych wnętrzach. Są też zdecydowanie mniej "pakowne" niż metalowe. 




O porządek w garażu będzie łatwiej, gdy zamontujemy w nim system zabudowy, 
przeznaczony do wyposażania schowków. W ich skład wchodzą rozmaite elementy - różnego typu szafki stojące i wiszące, otwarte półki, kosze i pojemniki na drobiazgi, a także wszelkiego typu tablice na narzędzia (także magnetyczne), wieszaki i haki.  


Systemowa zabudowa ma tę zaletę, że może być łatwo modyfikowana i uzupełniana o kolejne elementy. Jej "szkielet" tworzą bowiem mocowane do ścian listwy lub panele (które dodatkowo są wykończeniem ścian), do których mocuje się elementy wyposażenia. 





Przydatne będą również pudełka, skrzynki narzędziowe i
różnego rodzaju organizery, które ułatwią nam utrzymanie
porządku.


Teraz gdy już wiemy ile mamy miejsca, jakie regały i gdzie wstawiamy, oraz jak posegregować najdrobniejsze skarby z naszego garażu nie pozostaje nam nic innego jak zabrać się do pracy, a po wszystkim z dumą podziwiać nasze dzieło.


Źródło:
morago.pl
google.pl

piątek, 4 grudnia 2015

Grudzień w ogrodzie, czyli jak praca ogrodnika nigdy się nie kończy.



Grudzień już do nas zawitał, dni stały się coraz krótsze, czekamy na pierwszy śnieg, który nie zniknie na drugi dzień i pomału szykujemy się do Świąt. Niestety nie jest to koniec prac w ogrodzie, jeżeli chcemy się cieszyć jego pięknem przez cały rok, musimy przez cały rok o niego dbać.









Wychodząc do ogrodu możemy nacieszyć się roślinami zimozielonymi, czerwonymi pędami derenia lub przypominającymi koraliki nie zebranymi owocami dzikiej róży lub jarzębiny. Lecz zanim nacieszymy się wolnym czasem jest kilka rzeczy do zrobienia.










Zabezpieczenia drzew owocowych wymagają sprawdzenia, jeżeli deszcz lub wiatr rozburzył kopczyki wokół pni należy je poprawić. Aby zapobiec pękaniu kory i powstawaniu ran zgorzelinowych, już pod koniec grudnia możemy wykonać bielenie pni drzew owocowych.
Niezależnie od podjętych działań zapobiegawczych, trzeba kontrolować stan drzew w sadzie przez całą zimę. Zniszczenia i odarcia kory przez zwierzęta, a także podłużne pęknięcia kory na pniu drzew lub grubszych konarach, zobaczymy gołym okiem. Uszkodzone miejsca warto posmarować maścią ogrodniczą. 
Warto sprawdzić zimowe okrycia bylin i krzewów. Jeżeli okażą się niewystarczające lub uszkodzone przez wiatr powinniśmy natychmiast je uzupełnić. 











Korony drzew i krzewów iglastych warto obwiązać sznurkiem - w ten sposób zabezpieczymy konary i gałęzie przed wyłamaniem pod ciężarem śniegu. W piwnicy sprawdzamy stan przechowywanych cebul, kłączy i bulw. Te z objawami chorobowymi czy uszkodzeniami przez szkodniki trzeba natychmiast usunąć. 













W czasie mrozów wywieśmy przeznaczone dla ptaków kulki tłuszczu zmieszanego z ziarnem. Rudziki lubią płatki owsiane, a kosy gustują w nadpsutych jabłkach. Aby nasza pomoc dotarła do najbardziej potrzebujących ptaków, takich jak sikorki, a także trznadle i dzwońce - konieczne jest przygotowanie odpowiedniego karmnika, w którym zarówno karma jak i korzystające z niej ptaki będą osłonięte przed deszczem i wiatrem. Karmniki można zawieszać wśród gałęzi drzew lub mocować do wysokich podpór (zabezpieczy to ptaki przed atakami kotów).Ptaki zwabione do ogrodu w okresie zimy, wiosną pomogą walczyć ze szkodnikami, np. z mszycami. 

Podczas dużych mrozów należy sprawdzać czy w oczku wodnym nie zamarza woda. Jeżeli pojawiła się tafla lodu, należy wyrąbać przerębel. Wiele osób do usuwania lodu ze ścieżek i chodników używa soli. Jest ona łatwo dostępna i stosunkowo tania. Niestety jest też szkodliwa dla roślin i nie wolno jej używać w ogrodzie. Zamiast soli stosujmy preparaty do usuwania lodu bezpieczne dla roślin. Lista prac w grudniu nie jest bardzo długa, pozwoli nam to na przeznaczenie reszty wolnego czasu odpoczynek przy ciepłej herbacie z miodem i imbirem i podziwianie naszego zimowego ogrodu.



źródło:
morago.pl